Zioła przyprawowe jako cenny dodatek do diety

Przyprawy dodawane do spożywanych posiłków spełniają szereg funkcji, wpływając na proces trawienia i przyswajania pokarmów. Pobudzają łaknienie, poprawiają smak potraw a  odpowiednio dobrane mogą być również uzupełnieniem leczenia niektórych dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Poniżej tabela przedstawia zestawienie najpopularniejszych ziół kuchennych wraz z ich właściwościami, wskazaniami do stosowania w kontekście układu pokarmowego oraz potencjalnym zastosowaniem w kuchni. Symbole przy niektórych ziołach oznaczają albo surowiec farmakopealny (F)  albo surowiec zielarski zalecany przez św. Hildegardę (H). Farmakopea to najważniejszy urzędowy zbiór norm odnoszących się do leków i substancji leczniczych w tym również surowców pochodzenia naturalnego.

PRZYPRAWAWSKAZANIE WG OBJAWÓWWŁAŚCIWOŚCIZASTOSOWANIE
BAZYLIAniestrawność, dolegliwości żołądkowe, wzdęcia, kolki, brak apetyturozkurczowe,
przeciwwzdęciowe, pobudzające wydzielanie i pracę żołądka
sosy pomidorowe oraz sałatkowe takie jak vinegret, twarożki, farsze mięsne i rybne
BERTRAM
F H
niestrawność, zaparcia na tle nerwowym oraz w wyniku niewłaściwego trybu życia
zwiększa wydzielanie śliny 
zalecane bardzo małe dawki jednorazowe (od 0,1-0,25g) dlatego najlepiej dodawać tzw. szczyptę zmielonego korzenia bertramu do posiłku
CYNAMON CEJLOŃSKI
F H
łagodny lub średnio nasilony nieżyt jelit, niestrawność nerwowa lub czynnościowa, nudności, wymiotyprzeciwbakteryjne, przeciwwzdęciowe, pobudzające wydzielanie i pracę żołądka oraz trawieniewarto łączyć z goździkami, gałką muszkatołową i imbirem, nie stosować w chorobach z wysoką gorączką pow. 38 st. C,
słodkie desery i wypieki, jabłka, gruszki
GAŁKA MUSZKATOŁOWA
F H
łagodny lub średnio nasilony nieżyt jelit, niestrawność nerwowa lub czynnościowa, nudności i wymioty, wzdęciapoprawiające trawienie i przyswajanie pokarmu, rozkurczowe, przeciwwzdęciowe, przeciwzapalnezalecane bardzo małe dawki nieprzekraczające łącznie 1g / dobę, buliony, zupy krem, puree ziemniaczane, pasztety, duszony szpinak, ciasteczka Hildegardowe
KMINEK ZWYCZAJNY
F
niestrawność nerwowa, czynnościowa lub fermentacyjna, kolka jelitowa wzdęcia, łagodny lub średnio nasilony nieżyt jelit, zaparcia, brak apetytupoprawiające trawienie i przyswajanie pokarmu, przeciwwzdęciowe, pobudzające wydzielanie i pracę żołądka, przeciwbakteryjnekartoflanka, sosy mięsne, bigos, wszelkie potrawy z kapusty, chleb razowy
KOPER WŁOSKI
F H
biegunka, łagodny lub średnio nasilony nieżyt jelit, niestrawność nerwowa lub czynnościowa, bóle brzucha, kolki, wymioty, wzdęcia, zaparciapobudzające wydzielanie i pracę żołądka, rozkurczowe, przeciwwzdęciowegrillowana i smażona wieprzowina, potrawy z ryb, pasty kanapkowe
MAJERANEK OGRODOWY
F
przewlekły nieżyt żołądka i jelit, niestrawność nerwowa, czynnościowa i fermentacyjna, wzdęcia, brak apetytupobudzające wydzielanie i pracę żołądka, rozkurczowe, przeciwzapalnenajlepiej w kompozycjach ziołowych jako przyprawa do mięs i potraw ciężkostrawnych, grochówka, dodawać najlepiej pod koniec gotowania
OREGANO
F
niestrawność nerwowa i czynnościowa, przewlekłe nienadżerkowe zapalenie żołądka, wzdęcia, przewlekłe choroby wątrobypobudzające wydzielanie i pracę żołądka, rozkurczowe, antyseptycznewszelkie potrawy kuchni śródziemnomorskiej, warzywa duszone i pieczone, pizza, pieczone mięsa
PIEPRZ CZARNY
F
niestrawność nerwowa lub czynnościowa, brak apetytu, nudności i wymioty, łagodny lub nasilony nieżyt jelit, niedokwaśność u dzieciżółciotwórcze, żółciopędne, przeciwwzdęciowe, pobudza wydzielanie ślinyzupy, warzywa duszone, gotowane i pieczone, potrawy mięsne oraz rybne
ROZMARYN LEKARSKI
F
bóle brzucha, kolki, wzdęcia, niestrawność nerwowa i czynnościowa, niedokwaśność, brak apetytu, zatrucia i błędy pokarmowe, niedrożność przewodów żółciowych i zespół zagęszczonej żółcirozkurczowe, żółciotwórcze, żółciopędne, przeciwbakteryjne, przeciwwzdęciowetłuste mięsa jak wieprzowina i baranina, dziczyzna, pieczone ziemniaki, sosy korzenne, smażone ryby
TYMIANEK
F H
niestrawność, robaczyce przewodu pokarmowego, giardiozapobudzające wydzielanie i pracę żołądka, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwpierwotniakowewołowina, cielęcina, drób, pizza, wszelkie sosy do makaronów, pieczone lub gotowane buraki, ryby, rośliny strączkowe

Opracowanie własne na podstawie Kaczmarczyk-Sedlak I., Skotnicki Z., Leksykon naturalnych surowców leczniczych, Kraków 2018; Książkiewicz T., Ziołolecznictwo Ojców Bonifratrów, Warszawa 2020

Omega – 3 i omega – 6

Kwasy omega-3 i omega-6 to niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe nazywane w skrócie NNKT (ang. EFA – Essential Fatty Acid), należące do długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Są to tłuszcze potrzebne do prawidłowego wzrostu dzieci i młodzieży, wpływają na prawidłowe działanie gruczołu tarczycy i nadnerczy, układu nerwowego, układu sercowo-naczyniowego oraz są kluczowym czynnikiem w procesie transportu i rozkładu cholesterolu.

Ich niedobór może powodować m.in.:

  • zahamowanie wzrostu u dzieci i młodzieży,
  • zmiany skórne (egzema, sucha łuszcząca się skóra),
  • suche, wypadające włosy,
  • wzrost ryzyka pojawienia się kamieni żółciowych,
  • żylaki,
  • niedobór płytek krwi,
  • upośledzenie czynności fizjologicznych niektórych narządów i tkanek,
  • nadciśnienie,
  • bezpłodność,
  • zwiększenie podatności na infekcje oraz wiele innych dolegliwości.

Małe co nieco o omega-3

Kwasy z rodziny n-3 mają pierwsze podwójne wiązanie przy węglu 3, licząc od grupy CH₃ i kryją się pod takimi nazwami jak:

  • kwas alfa-linolenowy (ALA),
  • kwas dokozaheksaenowy (DHA),
  • kwas eikozapentaenowy (EPA).

Są to tłuszcze niezbędne dla naszego zdrowia, o wielu cennych właściwościach:

  • zmniejszają poziom trójglicerydów, cholesterolu,
  • obniżają ciśnienie,
  • zapobiegają arytmii serca,
  • poprawiają krążenie,
  • zapobiegają powstawaniu zakrzepów w naczyniach wieńcowych i mózgowych,
  • zwiększają odporność,
  • poprawiają pracę mózgu,
  • mogą okazać się przydatne przy leczeniu nie tylko serca, ale również nowotworów, AIDS czy RZS,
  • zmniejszają prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy.

Znajdziemy je w dobrej jakości olejach roślinnych, rybach (sardynki, dorsz, makrela, śledź, tuńczyk) oraz mięsie dzikich zwierząt trawożernych i pierwotnych ras zwierząt domowych, odpowiednio żywionych. Nie bez znaczenia jest tutaj użyte sformułowanie „odpowiednio żywionych”, gdyż przemysłowy chów zwierząt powoduje, że profil kwasów tłuszczowych zawartych w ich mięsie jest gorszy niż w przypadku chowu ekologicznego. Na podstawie badań, które ukazały się w „British Journal of Nutrition” można powiedzieć, że ekologiczne mleko i mięso, zawierają o ok. 50 proc. więcej korzystnych kwasów tłuszczowych omega-3 niż produkty wytwarzane w sposób konwencjonalny. Jeśli zaś chodzi o ryby, sprawa również jest dyskusyjna. Z jednej strony pod wieloma względami są zdrowe (cenne kwasy tłuszczowe) a z drugiej bardzo często są zanieczyszczone metylortęcią, dioksynami lub innymi szkodliwymi substancjami.

Co zatem jeść? Dobrej jakości mięso, ryby ale również oleje.

Kwasy tłuszczowe omega-3 w roślinach występują tylko w postaci kwasu alfa-linolenowego (ALA) a organizm następnie musi je przetworzyć w aktywne kwasy tłuszczowe omega-3 czyli kwas dokozaheksaenowy (DHA) i kwas eikozapentaenowy (EPA). W przypadku kwasów tłuszczowych omega-3 pochodzenia zwierzęcego, sytuacja już nie jest tak skomplikowana, gdyż mają one od razu postać odpowiednią dla naszego organizmu. Co do roślin, zalecanymi źródłami kwasu alfa-linolenowego są przede wszystkim siemię lniane (ponad 50% kwasu alfa-linolenowego w oleju lnianym), nasiona chia, konopi, dyni.

Małe co nieco o omega-6

Kwasy z rodziny n-6 pierwsze podwójne wiązanie mają przy węglu 6, licząc od grupy CH₃ i do ich grupy zaliczamy:

  • kwas linolowy (orzechy, nasiona, zboża, produkty zwierzęce, olej słonecznikowy, kukurydziany),
  • kwas arachidonowy (AA)(mięso zwierząt, nabiał, jaja, orzeszki ziemne), którego nadmiar może przyczyniać się do powstawania zakrzepów oraz stanów zapalnych, za jego sprawą uwalniane są też tzw. „leukotrieny”, które w nadmiarze mogą przyczyniać się do powstawania guzów piersi, zapalenia stawów, astmy czy łuszczycy,
  • kwas gamma-linolenowy, który w zdrowym organizmie produkowany jest z kwasu linolowego lub może być dostarczany bezpośrednio z nasion ogórecznika, wiesiołka czy spiruliny (zawiera go również mleko matki),
  • kwas dokozapentaenowy.

Stosunek omega-6 do omega-3, czyli bardzo istotna rzecz, o której każdy powinien wiedzieć.

Większość chorób takich jak choroby układu krążenia, nowotwory, cukrzyca, otyłość można powiązać z nadmiarem kwasu arachidonowego i niedoborem kwasów alfa – i gamma-linolenowego. We współczesnej diecie brakuje kwasów omega-3 a kwasy omega-6 przyjmowane są w nadmiarze i zazwyczaj są kiepskiej jakości. Warto również wiedzieć o tym, że kwas linolowy jeśli występuje w organizmie w nadmiarze, może zahamować tworzenie się DHA z kwasu alfa-linolenowego.

Jaki w związku z tym powinien być stosunek kwasów omega-6 do omega-3? Według różnych źródeł powinien wynosić od 2:1 nawet do 5:1, z czego najbardziej optymalne wydaje się 3:1. Niestety bardzo często te proporcje są mocno zachwiane na korzyść kwasów tłuszczowych omega – 6, gdzie ich zawartość w diecie, w stosunku do omega – 3 wynosi od 20:1 nawet do 50:1 i właśnie wtedy zaczynają się różne choroby. 

Olej lniany jako najbogatsze źródło kwasów omega-3. Jaki wybrać i czym się kierować podczas zakupu?

Przede wszystkim nierafinowany i tłoczony na zimno, w ciemnej szklanej butelce z krótką datą przydatności (w przypadku oleju lnianego max 3 miesięcy). W przypadku olejów wielonienasyconych, czas, temperatura przechowywania, światło czy dostęp powietrza odgrywają kluczową rolę w tym czy taki olej nam pomoże czy zaszkodzi. Takie oleje na poziomie cząsteczkowym zawierają dwa lub więcej podwójnych wiązań, które łatwo wychwytują tlen, szybciej się psują, jełczeją i powodują w organizmie powstawanie wolnych rodników. Olej lniany, który jest najbogatszym źródłem omega-3 niestety jest bardziej wrażliwy na działanie negatywnych czynników zewnętrznych i przez to mniej stabilny, w porównaniu z innymi olejami tłoczonymi na zimno. Bardzo szybko się psuje, dlatego też część olejów dostępna na rynku jest albo rafinowana albo po prostu zjełczała, co objawia się nieprzyjemnym zapachem i gorzkim smakiem.

Jeśli olej lniany, którego jesteś posiadaczem (nawet bio) ma gorzki posmak, nieprzyjemny zapach lub termin przydatności 4-6 miesięcy (nawet dłużej), na pewno nie przysłuży się Twojemu zdrowiu. 

Pamiętaj o tym, że oleje opisane powyżej aby wyszły Ci na zdrowie muszą być spożywane na surowo i w odpowiedniej ilości (nie za dużo, nie za mało).

Bibliografia

Pitchford P., Odżywianie dla zdrowia, Łódź 2010
Ciborowska H., Rudnicka A., Dietetyka, Żywienie zdrowego i chorego człowieka, Warszawa 2016

https://www.cambridge.org/core/journals/british-journal-of-nutrition/article/composition-differences-between-organic-and-conventional-meat-a-systematic-literature-review-and-metaanalysis/B333BC0DD4B23193DDFA2273649AE0EE

Zioła na kobiece dolegliwości

Współczesna medycyna oferuje kobietom wiele szybkich oraz mniej lub bardziej skutecznych rozwiązań farmakologicznych ale warto zwrócić uwagę na to, co w tym zakresie oferuje nam również przyroda. Zanim na dobre rozwinęła się współczesna farmacja, ludzie z powodzeniem wykorzystywali zioła i niektóre rośliny w leczeniu wielu dolegliwości. Obok zakonników, którzy praktykowali zielarstwo w klasztorach, zbieraniem ziół i leczeniem najczęściej zajmowały się również kobiety. I właśnie o kobietach, intymnych dolegliwościach i ziołowych remediach na nie nieco informacji poniżej.


Do najbardziej znanych i najczęściej wykorzystywanych ziół w schorzeniach kobiecych należą kwiat nagietka, kwiat rumianku, kwiat jasnoty białej, kora dębu, kora kaliny koralowej, liść szałwii, ziele pokrzywy, rdest ptasi czy ziele krwawnika. Niektóre z tych ziół zapewne większość z Was ma w kuchennej szafce jako typowe ziołowe herbaty do picia, zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego jak jeszcze można je wykorzystać. Zanim jednak przejdę do konkretnych ziół i dolegliwości kilka słów o tym jak wygląda ich stosowanie. Najbardziej popularną formą do stosowania wewnętrznego jest oczywiście napar bądź odwar, natomiast zewnętrznie zioła można stosować w formie irygacji, okładów, przemywań oraz tzw. nasiadówek. Wspomniane wcześniej zioła takie jak rumianek, szałwia czy pokrzywa zawsze warto mieć pod ręką, gdyż mogą okazać się pomocne w walce z niektórymi infekcjami. Rumianek dzięki właściwościom rozkurczającym na pewno choć trochę pomoże nam uporać się z bolesnym miesiączkowaniem a zastosowany nie tylko w formie naparu ale i zewnętrznie, zadziała również przeciwzapalnie na błony śluzowe narządów rodnych oraz zmienioną chorobowo skórę okolic intymnych. W walce ze stanami zapalnymi pomocne mogą okazać się również odwary z pokrzywy lub szałwii, stosowane w formie irygacji lub tzw. nasiadówek. Szybką mieszankę w warunkach domowych można przyrządzić w taki oto sposób:


Ziele rdestu ptasiego i ziele pokrzywy po łyżce, zalać litrem wrzątku i gotować 10 min, odcedzić, wystudzić i ciepły odwar stosować do irygacji oraz przemywań.


Ziołem o wszechstronnym zastosowaniu, które warto mieć w domu jest również kwiat nagietka, który stosowany zewnętrznie w formie irygacji czy tzw. nasiadówek działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo oraz grzybobójczo. Podany doustnie w formie naparu ułatwia pojawienie się miesiączki a wskutek działania rozkurczającego czyni ją również mniej bolesną. Z kolei typowym ziołem do stosowania zewnętrznego w postaci irygacji czy tzw. nasiadówek jest kora dębu, wykazująca właściwości przeciwzapalne i ściągające. W literaturze zielarskiej polecana jest przy infekcjach bakteryjnych i stanach zapalnych narządów płciowych oraz upławach.


Odwar z kory dębu – 1 łyżkę kory zalać 1 szklanką wody i gotować 5 min, po czym odstawić na 15 pod przykryciem, przecedzić. Do irygacji stosować odwar rozcieńczony wodą o temp. 37 st. C w stosunku 1:1


Przy zespole napięcia przedmiesiączkowego PMS objawiającego się przede wszystkim
rozdrażnieniem, zmiennością nastroju a nawet płaczliwością z pomocą przyjdą nam zioła o
właściwościach uspokajających i wyciszających jak melisa lekarska i dziurawiec oraz mniej
znane – niepokalanek pospolity czy karbieniec pospolity.
Typowo kobiecym ziołem, w wierzeniach ludowych uchodzącym za symbol skromności i
dziewictwa jest kalina koralowa. W literaturze zielarskiej polecana jest przede wszystkim nabolesne miesiączki oraz ogólnie stany skurczowe macicy, gdyż wykazuje działanie silnie
rozkurczające. Surowcem, którego można używać są zarówno owoce jak i kora tego krzewu a przepis, według którego można kalinę stosować podaje A. Ożarowski w swojej książce „Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie”:


1 łyżkę stołową rozdrobnionej kory zalać 1 szklanką gorącej wody, ogrzewać do wrzenia i następnie łagodnie gotować pod przykryciem 5 min. Odstawić na 15 min pod przykryciem, przecedzić i pić 1-3 łyżek stołowych 3-4 razy dziennie po jedzeniu


Na bolesne miesiączkowanie polecane są również kwiaty jasnoty białej, które poza
właściwościami rozkurczającymi działają również przeciwzapalnie na błony śluzowe, regenerująco na uszkodzony nabłonek, przeciwwysiękowo oraz hamują mikrokrwawienia z drobnych naczyń krwionośnych. Jasnota polecana jest w przy nieregularnych, obfitych i bolesnych miesiączkach, drobnych krwawieniach, stanach ropnych oraz upławach. Przepis na jej zastosowanie w stanach zapalnych kobiecych narządów rodnych przebiegających z upławami i krwawieniami (zarówno do użytku wewnętrznego jak i zewnętrznego w formie irygacji), podaje wcześniej wspomniany A. Ożarowski:

Odwar z kwiatów jasnoty – 2 łyżki kwiatów zalać 1 ½ szklanki letniej wody, ogrzewać do wrzenia i łagodnie gotować pod przykryciem 3 min. Odstawić na 15 min, przecedzić i pić ½ – 2/3 szklanki.


Podsumowując powyższy przegląd roślin leczniczych nie wypada nie zacytować jednej z ważniejszych kobiet w świecie zielarstwa, mianowicie św. Hildegardy, według której „Cała natura gotowa jest służyć człowiekowi […] i z radością powierza swe dobra ludzkiemu sercu”.

Bibliografia
A. Ożarowski, W. Jaroniewski „Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie” Warszawa 1987
B. Kuźnicka, M. Dziak „Zioła i ich stosowanie – Historia i współczesność” Warszawa 1992
O. G. F. Sroka „Poradnik ziołowy” Warszawa 1998
https://rozanski.li